niedziela, 25 października 2015

Od Carmen cd Jack'a


Zupełnie nie wiedziałam jak poprowadzić rozmowę,więc poprostu mruknęłam coś niewyraźnie pod nosem.Gdy wreszcie dotarliśmy pod drzwi mojego pokoju,Jack przerwał krępującą ciszę
- Proszę,to twój pokój - Uśmiechnął się
Odpowiedziałam mu słabym uśmiechem.
- To ja już lecę - Chłopak rzucił krótko i sobie poszedł
Przekręciłam powoli klucz i weszłam do pomieszczenia.Niewiem jak to możliwe,ale to miejsce wydawało się być stworzone dla mnie.Trzy ściany pokoju były szare,a jedna w kolorze ciemnej purpury.Wszystko było w ciemnej kolorystyce.Od razu polubiłam to miejsce i wiedziałam,że będę mogła tu spędzać dużo czasu.
Wzięłam się za rozpakowywanie,ułożyłam na łóżku moje poduszki i wyjęłam szczura z kaptura bluzy,sadzając go na łóżku.Odrazu zasłoniłam okna.Jako wampir nie przepadałam za słońcem,miałam lekki światłowstręt.Postawiłam na biurku książki,kredki,ołówki i wszystkie pozostałe rzeczy potrzebne do nauki.Na końcu na blacie biurka odpaliłam mojego laptopa.Siedziałam chwilę na Internecie po czym przypomniałam sobie,że jeszcze muszę rozpakować walizki z ubraniami.Gdy już wszystko stało na swoich miejscach,udałam się do łazienki i wzięłam prysznic.Oczywiście jak zawsze pod prysznicem odbyłam wszystko ważne przemyślenia.Gdy już wyszłam nałożyłam luźną czarną bluzkę z szarym napisem "Dark and lonley" i krótkie spodenki w czerwoną kratę.Siadłam na łóżku i zaczęłam czytać książkę.Około godziny 23:00 przypomniałam sobie,że jutro mam lekcje ten fakt nie ucieszył mnie zbytnio.Rozejrzałam się po pokoju na ścianie nad łóżkiem pośród licznych plakatów zespołów,filmów i gier zobaczyłam niewielki kawałek papieru.Był to plan lekcji.Z niechęcią zsunęłam się z łóżka i na czworaka podeszłam do plecaka i siadając na podłodze naprzeciwko biurka wsadziłam do niego wszystkie książki i zeszyty,a następnie położyłam się na podłodze,tępo patrząc w sufit.Zamknęłam oczy,oczywiście tylko na chwilę,ale nawet nie zauważyłam jak po chwili głęboko spałam.Nie przejmowałam się tym,że nie nastawiłam budzika,nie zamknęłam drzwi od pokoju,ani nawet tym,że nie wsadziłam Okruszka do klatki.Co za szczęście,że zapomniałam go zamknąć.Gdyby nie to,to mój szczurek nie obudziłby mnie o 8:20 biegając mi po nogach.

< Jack? > Przepraszam,że musiałeś tyle czekać ;-;

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X