poniedziałek, 19 października 2015

Od Madison cd Jack'a

- nie dzięki - powiedziałam patrząc ma niego
- wredna jesteś - zauważył
- a co ja na to poradzę - zapytalam
Nagle dostałam wiadomość od... od Davida? Co on chce zrobiłam smutna minę byłam tym SMS zaniepokojnoa. Czego on ode mnie znowu chce... David to mój nie doszły bo gdy się spytał o chodzenie odmówiła i teraz nie daje mi spokoju. Patrzyłam na telefon u zastanawiałam się czy otworzyć. W końcu otworzyłam
"Pożałujesz ze się nie zgodzilas byśmy razem byli"
Patrzyłam na to wielkimi oczami... poczułam lekki uzcisk na szyi to był on... czułam jego wściekłość i złość...
- proszę pani mogę wyjść do pielęgniarki - zapytalam ledwo by nie byli słyszeć w moim głosie bólu
- idź - powiedziała
Wzięłam torbę i wyszłam po drodze uderzalam w jedna silne i druga bo korytarze były wąskie.. nagle nogi die podemna załamaly i upadła nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Nie ruszyła się oddychalam Patrzyłam oczami ale nie mrugalam.  Nie mogła się ruszyć. .. co się dzieje ?! Serce przestało bic. . A tlenu mi brakowało zaczęłam się dusić... po chwili wszystko wróciło do normy. Normalnie wstałam jak gdyby nic. Ostrzeżenie pomyślałam... nie wróciłam na lekcja poszłam do pokoju a tam siedziałam na łóżku i myślałam o tym wszystkim wyłączyłem telefon. Wzięłam zeszyt i zaczęłam pisać piosenkę to mnie uspakajalo potem próbowałam ja zaśpiewać
Jack?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X