Dziewczyna wyszła. Co się stało? Miała przestraszoną minę. Kiedy lekcja dobiegła końca, ruszyłem do jej pokoju. Nie miałem zamiaru wracać na inne lekcje.
Wszedłem do pokoju bez pukania.Medison siedziała na łóżku i coś śpiewała. Ma śliczną barwę głosu. Usiadłem obok, a on drgnęła.
-Ślicznie śpiewasz.
-Taa jasne - odparła
-coś się stało? Poszłaś tak nagle. -byłem na serio ciekawy.
-Nie.-burknęła
-Nie kłam-miałem nadzieje, że odpowie.Moze kiedyś mi to powie.
-Nie kłamie-nie chciałem na nią naciskać, więc skończyłem ten temat.
Przysunąłem się bliżej. Zacząłem całować szyję dziewczyny.Ta zaczęła się trząść.
O dziwo nie kazała mi przestać. Moje pocałunki zjechały na twarz. Całowałem każdy milimetr jej twarzy. W końcu doszedłem do jej ust. Zacząłem je delikatnie całować. Przez chwilę nie reagowała, ale w końcu poczułem jak oddawała pocałunki. W moich spodniach zrobiło się ciasno, mój przyjaciel domagał się wyjścia.
Powoli ściągnąłem koszulkę Medi. Szybko ściągnąłem swoją koszulkę i wróciłem do całowania dziewczyny. Jej dłonie znalazły się w moich włosach i lekko je ciągnęła. Mruknąłem jej w usta, a ona się uśmiechnęła.
Ściągnąłem spodnie. Miałem mega wzwód.Szybkim ruchem zdjąłem jej stanik. Miała piękne piersi. Na jej twarzy pojawił się rumieniec.
-Jesteś piękna-szepnąłem i przygryzłem jej płatek ucha. Na jej ciele pojawiła się gęsia skórka, uśmiechnąłem się.
Moje dłonie zatrzymały się na gumce jej majtek.
Nie byłem pewny czy tego chce, ale ona znając moje myśli szepnęła ciche "chce".
-Nawet nie wiesz jak bardzo chce ciebie.-mruknąłem i zdjąłem jej majtki, a ona nie była dłużne i zdjęła moje bokserki.
Chwilę się jej przypatrywałem, Medi ukrywała swoje ciało.
Pocałowałem delikatne jej usta.Chwyciłem spodnie i wyjąłem z kieszeni prezerwatywę.
Szybko ją otworzyłem i nałożyłem na mojego przyjaciela.
Położyłem dziewczynę i uklęknąłem między jej nogami.
-Jesteś tego pewna? -zapytałem, chcę żeby to rozwazyla.
Kiwnęła głową.
-To twój pierwszy raz?
Na jej twarzy pojawił się ogromny rumieniec.Domyśliłem się, że tak.
-Postaram się być delikatny.
Nachyliłem się nad dziewczyną i zacząłem ją całować. Włożyłem w nią jeden palec.
Medi cicho pisneła.
-Ale ty mokra - zachichotałem i odłożyłem drugi palec. W końcu je wyjąłem, ustawiłem swojego brajdaka do jej wejścia. Powoli w nią wszedłem, starałem się być delikatny. Jej oczy zaswiecily się, jedna łezka jej poleciała.
Zatrzymałem się.
-Wszystko dobrze? -starałem jej łzę.
-Tak, chce ciebie w sobie poczuć.
Pocałowałem ją w usta i dalej wkladalem. Kiedy był już cały, wyjąłem i znowu włożyłem. Zacząłem poruszać biodrami.
<Medison? Lel hihi>
Brak komentarzy
Prześlij komentarz