niedziela, 18 października 2015

Od Scarlett

Wyszłam z akademii .Wiatr rozwiewał moje włosy, było cudownie. Skupiłam się trochę, po chwili biegłam przed siebie jako czarna wilczyca.
Z wielką szybkością przebiegłam przez las i przeskoczyłam przez strumyk..tak mi się wydawało. Niestety ,moja łapa ześlizgnęła się i wpadłam do strumyka. Szybko się jednak pozbierałam.
Czułam czyjś zapach ,był to wilczy zapach. Czułam że to wilk i gdzieś tu jest. Rozejrzałam się uważnie, potem postanowiłam iść za tropem.
Trop zaprowadził mnie do niewielkiej polanki w środku lasu, pasło się tam chyba z trzynaście łań. Szybko spostrzegłam samca ,skradał się powoli do saren.
Jedna była już obok ,po chwili skoczył i zaczął ją ścigać. Postanowiłam mu pomóc, wybiegłam z lasu i dogoniłam go .Był chyba zaskoczony moją obecnością, ale w końcu razem złapaliśmy sarnę.
-------------------
Samiec zaciągnął łanię na bok i stanął na przeciwko mnie. Nie powiem ,był większy ode mnie.
-Kim jesteś?-zapytał. Patrzył na mnie cały czas.
-Nazywam się Scarlett-rzekłam.
Ktoś?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X