piątek, 16 października 2015

Od Nash'a cd Katy

-Nawet bym o tym nie pomyślał-prychnąłem-Ale z twoją ręką i nogą za wiele nie zrobimy.-dodałem
-Nie jestem kaleką-burknęła dziewczyna.
-Byłaś na strychu?-zapytałem.Przypomniało mi się pewne tutaj miejsce,do którego nie da się wejść bo jest zamknięte na klucz.Klucz mam,ponieważ był pod dywanem.Ależ mi schowek.Jest tam wiele ciekawych rzeczy,np przedmiot,które zabrali uczniowi,z występów,paczki papierosów.
-Jaki strych?-zapytała Kate nie wiedząc o co mi chodzi.
-No tutaj jest-odpowiedziałem,ale ona nadal nie zrozumiała-no chodź.
Chwyciłem za zdrową rękę dziewczyny i poszliśmy w danym kierunku.Trochę się nachodziliśmy,ponieważ akademia jest ogroomna.Nawet już nie wiem na którym to piętrze.A nie,to ostatnie piętro.Stare schody prowadziły do małych drewnianych drzwi.Było tu na serio brudno,pełno kurzu.Widać,że dawno ktoś tu nie wchodził.Puściłem rękę dziewczyny i wyjąłem kluczyk,który zawsze nosiłem przy sobie.Otworzyłem cicho drzwi i weszliśmy.Tak samo cicho je zamknąłem i zapaliłem światło.
Było tu pełno skrzyń,kostiumów.Pełno rzeczy,które by się jeszcze do czegoś przydały.

<Kate?>

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X