- A jeśli Ci powiem, że chce poczekać? - Zapytałam uśmiechając się niewinnie, chłopak zrobił jedynie niezadowoloną minę
- Co Ci tak zależy? - Nachylił się nade mną, tak, że nasze twarze dzieliły milimetry, i to właśnie było najbardziej podniecające. To, że wisiał nade mną, nie wiedziałam jaki wykona ruch, nie mogłam być niczego pewna
- Po prostu chce poczekać, nie chce Cię przemęczać - Położyłam swoje ręce na jego ramionami, podnosząc się lekko
- Mówiłem już, że jestem zdrów. Poza tym - W jeden chwili jego ręce, znalazły się pod moją sukienkę, jedną masował moje udo, drugą natomiast zmierzał ku mojemu biustowi. Zachłannie zaczęłam całować jego usta, tak jakbym miała je ostatni raz - Mówiłaś, że chcesz zaczekać? - Specjalnie zjechał ustami na moją szyję, a ja mimowolnie podniosłam się lekko, dając mu tym samym lepszy dostęp
- To wszystko Twoja wina - Wymruczałam, praktycznie mu się oddając. Muszę popracować nad siłą woli, bo inaczej w każdym dowolnym miejscu będzie mógł to robić, a ja nie będę potrafiła mu odmówić
- Moja? A mam przestać? - Zatrzymał się, jednak na jego twarzy wciąż gościł szeroki uśmiech, doskonale wiedział co powiem, a i tak czekał na odpowiedź
- Nie - Jęknęłam cicho
Alex?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz