- aham - mruknąłem kłądac juz sie normalnie ziewnąłem
- zmęczony jesteś - zapytała patrząc na mnie
- nie - skłamałem
- jasne nie - zaśmiała się - to ty się zdrzemnij a ja już pójdę - powiedziała
- no jak chcesz - westchnąłem
Dziewczyna wyszła z pokoju a ja zostałem sam... po chwili moje oczy same mi się zamknąły i zasnąłem... spałem do następnego dnia... obudził mnie ciche otworzenie drzwi.. otworzyłem delikatnie oczy to była Taiga'
- hej * powiedziała radośnie
- cześć - powiedziałem
- jak się czujesz??
- nie najgorzej
Taiga? brak wenny
Brak komentarzy
Prześlij komentarz