sobota, 14 listopada 2015

Od Artem'a cd Harre'go

Znowu się popisuje-pomyślałem wychodząc z klasy.Przez niego wszyscy zwracają na mnie uwagę,a przecież tego nie chcę.Każdy człowiek,każda rasa jest fałszywa.Nie ma prawdziwych przyjaciół,każdy coś ukrywa.Potem cię wykorzystują.Wydaje ci się,że im pomagasz,a tak naprawdę jesteś wykorzystywany.W sumie sam nie jestem lepszy.Zanim tu przyjechałem,wykorzystywałem wiele ludzi,aby potem zasmakować ich krwi.Teraz ich ciała leżą głęboką pod ziemią w jakimś lesie.Czy jest mi ich żal?Nie.Oczywiście,że nie.Taki był ich los.W końcu i mnie ktoś przebije drewnianym kołkiem i zdechnę.A moja dusza nigdy nie pójdzie,ani do raju,ani do piekła.Będzie się wlec bez celu.
Z zamyśleń wyrwał mnie dzwonek.Wszedłem do klasy i usiadłem w ostatniej ławce.
Znowu odpłynąłem w myślach,ostatnią rzeczą jaką usłyszałem to jak ktoś siada obok mnie.
Po dwudziestu minutach mojej "nieobecności" poczułem coś na moim przyrodzeniu.To coś było ciepłe i delikatnie jeździły po nim.Było mi mega przyjemnie do chwili kiedy zrozumiałem co tak naprawdę się dzieje.Spojrzałem na swoje krocze.
Czyjaś ręka,a właściwie Harre'go była w moich spodniach.
-Co ty robisz?-szepnąłem zdenerwowany do niego.Nie chciałem,żeby ktoś się odwrócił w naszą stronę,bo jeszcze zobaczy co robi Harry.
-Siedzę-odparł cicho.
-Weź rękę.Teraz.Jesteśmy na lekcjach.-syknąłem.

<Harry?sory nie mam pomysłu>

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X