sobota, 14 listopada 2015

Od Saymona cd Lex

Dziewczyna na prawdę zaskoczyła mnie swoim strojem. Wyglądała świetnie a za razem słodko i kusząco.
- eeeee... No wiesz miałem nadzieję że zastam cię nagą... - zazartowalem udając Focha. Ona zrobiła nie obrazoną mine.
- Jak ci nie pasuje to możesz sobie isc... - zasmucila się
- zartowalwm... Wygladasz cudownie... - zblizylem się do niej i namiętnie zaczolem serię pocałunków.
- nigdy nie pokazała mi się dziewczyna w takim stroju. Boską jesteś. - przerwał em na chwile pocałunek po czym znów ją poalowalem.
- Tym razem nic mi nie mow. Sama zapozuje. - po tych słowach rozpoczęła zabawę. To były na prawdę cudowne chwilę. Mój aparat jednak nie potrafił odzwierciedlić tego co widzę na prawdę. Zrobiliśmy chyba że dwieście zdjęć.
- chodź teraz je obejzymy. - powiedziałem do dziewczyny.
- chyba lepiej się przebiore co? - zapytała
- nie ma mowy! - szybko odpowiedzialem i pociągiem ją do siebie na lozko. Po obejrzeniu wszystkich zdjęć zlapalem ją za rękę i przewrócił em na lozko . Lezelismy tak chwilę wpradrujac sie nawzajem w oczy. Po jakimś czasie oboje zasnelismy. Obudzilismy się dopiero rano. Na nasze szczęście była sobota i mogliśmy odpocząć i nie spieszyć się na lekcje. Widziałem że jeszcze się nie obudziła więc poalowalem ją w czoło, przykrylem kocem i poszedłem wziasc szybki prysznic. Gdy po mylem już zęby do łazienki weszła zaspana Lex, pocałowała mnie w policzek i zaczęła wraz że mną myz zemby będąc dalej w tamtym stroju. Ja miałem założona biała koszule i czarne spodnie. Moje mokre włosy skapywaly na ramię dziewczyny a ona wtedy lekko drgala.
(Lex?????????)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X