-Ooo, zakupy- na mojej twarzy pojawił się uśmiech
-Kupię ci wszystko co zechcesz- zaśmiał się i pocałował mnie namiętnie.
-Jesteś pewny?- zapytałam się
-Tak- odpowoedział
Następnego dnia po 12 wyszliśmy z akademii i pojechaliśmy do miasta.
-Będę w tamtym sklepie- powiedziałam do chłopaka i wskazałam na sklep z ubraniami- Ty kup wszystko co potrzebujesz- dodałam, pocałowałam go w policzek i pobiegłam do sklepu. Kupiłam z 10 sukienek, 3 pary butów, 5 koszulek, 2 pary krótkich spodenek i 4 spódniczki. Wszystko wrzuciłam do samochodu.
-Nie za dużo tego kochanie?- zapytał Matt, gdy wsiadłam do samochodu
-No chyba twoja dziewczyna musi jakoś wyglądać- zaśmiałam się
-Ty zawsze ślicznie wyglądasz- pocałował mnie w policzek
-Dziękuje- zbliżyłam się do niego i namiętnie pocałowała.
<Matt?>
Brak komentarzy
Prześlij komentarz