Staliśmy tak dobre jeszcze pięć minut, ale przerwało to burczenie brzucha.
-W takiej chwili Jack?-zaśmiała się.
-Nie jadłem cały dzień-burknąłem-To może pojedziemy do KFC [nie lubię kfc :c]?
-Nie żebyś coś, ale wolę Maka[♥]-wtrąciła się.
-To jedziemy?-zapytałem
-No dobrze-szepnęła.
Pocałowałem ją przelotnie w usta i wróciliśmy do pokoju.
-Słuchaj przygotuj się, a ja szybko pójdę do swojego pokoju aby wziąć prysznic i się przebrać, ok?-zwróciłem się do niej.
<Medi? Sory że takie krótkie>
Brak komentarzy
Prześlij komentarz