piątek, 13 listopada 2015

Od Jack'a Cd Jasmina

Głupia szkoła. Niby jakaś magiczna, bo to akademia dla różnych ras, A jednak niczym się nie różni od zwykłych szkół.
Chodziłem po korytarzach bez celu.Nagle jakiejś dziewczynie wyleciały książki. Większość osób zaczęły chichotać.Jesu, przecież wyleciały jej tylko książki.
Przykucnęła by je pobierać, jedna książka wylądowała obok moich butów. Podniosłem ją i podszedłem do dziewczyny, Po chwili zwróciła na mnie uwagę.
-P-przepraszam-wymamrotała i wstała. Miała długie ciemne włosy i ciemne oczy.
-Za co mnie przepraszasz?-zapytałem zdziwiony.
-Sama już nie wiem-odparła
-Twoja książka-podałem jej własność-Jestem Jack, a ty?-wyciągnąłem w jem kierunku rękę.
-Jasmina-pewnie ją uścisnęła.
-Jesteś nowa, prawda? Nigdy cię tu nie widziałem.
-Tak.-mruknęła
-Co teraz masz? -zapytałem.
-Chemię.
-Cóż za zbieg okoliczności, bo ja też - zaśmiałem się-Z panią Dodds?
-Nie wiem.Nie znam tych nauczycieli-odparła
-Co się dziwić skoro jesteś nowa.-uśmiechnąłem się- Powiem ci, że ta szkoła jest zjebana, tak jak większość uczniów. Czasem mi się wydaje, że ta akademia jest dla chorych psychicznie osób.

<Jasmina? >

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X