Nie oddałem jego pocałunku.W końcu się odsunął.
-A może ja nie jestem gejem, co?-zapytałem będąc nadal prxyciskany do łóżka.
-A nie jesteś? -zapytał, a na jego usta wykrzywily się w uśmiechu.
-Nie jestem-odparłem
-Jesteś tego pewien? -jego ręka zjechała na moje krocze.Zaczął masować mojego przyjaciela przez materiał spodni. -Twój przyjaciel mówi inaczej.
Kurna.Stanął mi.
-Nie jestem gejem, jestem bi.A co się dziwisz kiedy go trzymasz-mruknąłem i z moich ust wydobyło się westchnięcie.-Przestań.
Spróbowałem wstać, ale docisnął ręką moje ciało do łóżka. -Przecież sprawia ci to przyjemność-szepnął.
Po chwili moje spodnie zostały odpięte, a jego dłoń była pod bokserkami. Poczułem jak zaczął opuszkami palców dotykać mojego kutasa. Nie kontrolowanie jęknąłem, a Harry się uśmiechnął. Co ja robię?
-Dość, puść mnie-warknąłem w jego stronę.
<Harry?>
Brak komentarzy
Prześlij komentarz