niedziela, 1 listopada 2015

Od Lex CD Camerona

Po wstaniu z łóżka ogarnęłam się dosyć szybko. Przebrałam się, umalowałam i związałam włosy w koński ogon. Zamknęłam pokój i zeszłam na śniadanie. Zjadłam płatki z mlekiem i kanapkę. Popiłam to wszystko herbatą i postanowiłam wyjść na dwór. Po krótkiej przechadzce natknęłam się na Camerona. Palił papierosa siedząc na ławeczce w ogrodzie.
-Cześć.-Przywitał się, kiedy mnie zobaczył.
-Cześć. Dzieki, że jak wychodziłeś to wyłączyłeś mi kompa i przykryłeś mnie kołdrą, i w ogóle... To było miłe.-uśmiechnęłam się do niego przyjaźnie. On także się uśmiechnął. Wyciągnął do mnie paczkę z papierosami.
-Dzięki, nie palę.-mruknęłam siadając obok niego.-Długo już tu jesteś?-spytałam.
-No, dosyć długo.-przyznał.
-Podoba ci się tu?
-Jest całkiem fajnie... Miła atmosfera fajni ludzie, dobrze gotują...-zaśmiał się.-A tobie jak się tu podoba?
-Jest ładnie i w ogóle, ale... czuję się tutaj obco.-wyznałam.-Wiem, że dopiero co przyjechałam, ale to chyba nie moje miejsce...
Cameron?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X