Postanpwilem ze zwiedzimy miasto i to zrobilismy... Po czterech godzinach mialem dosyc ona caly czas wchodzila do jakiegos sklepu jak tak mozna ? No ale gdy szlismy dalej nagle ktps zawolal
- Taiga - ona sie odwrocila
Podbiegl do niej jakis chlopak a ta sie zucila na jego szyje spojrzalem spod glowy na nich... Nie wiedzialem co o tum myslec. Mialem ochote go zabic ale nie moglem... Zaczeli gadac i w ogole. Zaczeli gadac o nich i w ogule szarpaly mna nerwy no ale... Gdy tak gadali i szli ja sie rozplynalem w powietrzu... Z zakupami wtovilem do samochodu zucilem je na tylne siedzenia i usiadlem w samochodzie... Kolo mokego zaparkowal czarne labordzini
- czesc awno cie nie wodzialam - powiedziala blondynka
- a widzisz przyjechalem - zasmialem sie
- moze maly wyscik ?
- chetnie
Ruszylismy tam gdzie nikog nie ma jak zsykle wygralem z nia zaprkowalem tam gdzie wczesniej patrze a taiga dalej z nim gada....
Taiga?
niedziela, 1 listopada 2015
Od Alex'a cd Taigi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz