niedziela, 1 listopada 2015

Od Camwrona cd Lexington

Zaczalem sie smiac z tego co powieddziala. Dziewczyna stanela i sie odwrocila
- coa ci nie pasuje - zapytała patrząc na mnie
Ja nie mogłem powstrzymać od siebie śmiechu ale po czasie jakoś się uspokoiłem
- o to co ty powiedziałaś - powiedzialem smiejac sie dlaje
- a co ja takiego powiedziałam - zapytała lekko oburzona
- nie licz na to ze zostaniemy przyjaciółmi - zacytowalem ja smiejac sje
- no i co w tym śmiesznego - zapytala podnoszac brew
- to że nie chce się z tobą zaprzyjaźniać ja tyllko robiłem soboe żarty - zaśmiałem sie
Po chwili dostalem w glowe dlonia spojrzalem na ta osobe ktora mnie ominela
- dzisiaj o 21 - powiedzial idac dalej ah ten moj kuzyn...
Uśmiech mi spadł lekko
- co juz zatrzesles sie - zapytala kpiaco dziewczyna
- nie - mruknąłem
Po chwili przyszedl Alex
- rusz się - warkl - chyba ze czekasz na zaproszenie - powiedzial
Ja jak zwykle musze sie podporzadkowac w koncu to alfa ominelismy dziewczyne i zaczelismy isc w strone wyjscia
Lex?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

© Halucynowaa | WS | X X X