- uwolnij mnie - mruknąłem patrzac na nią
- nic z tego skarbie - szepnęła z uśmiechem
Ja potrząsnąłem pare razy ręcami i nic nie mogłem się uwolnić wescthnąłem
A ta się zaśmiała i dalej jadła swoje truskawki mrukłem niezadowolony z tej sytuacji
- ciekawe co użyjesz - mruknąłem
- a zobaczysz kotku - zaśmiała się
Jeszcze raz się wyszarpałem to ta na mnie usiadła
- oj bedzie kara - powiedziała z uśmieszkiem diablicy
- pff - mruknąłem jedynie - będziesz coś chciała - mruknąłem
Taiga?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz