Matt zaczął się bawić moimi piersiami. Opuściłam głowę na poduszkę i cicho jęknęłam. Po chwili powrócił do moich ust. Całował mnie namiętnie jak jeszcze nikt mnie nigdy nie całował. Z jego bokserek chciał się wydostać jego przyjaciel. Jedną ręką,ciągle nie przestają całować chłopaka, ściągnęłam mu bokserki. Matt wstał z łóżka i stanął na podłodze. Nie myślałam teraz racjonalnie. Alkohol ciągle mną kierował. Nim pewnie też. Nie interesowałam się, czy będę tego żałować. Teraz liczyła się tylko ta chwila. Przynajmniej nie byłam dziewicą, więc nie musiałam się bać, że coś stracę. Kucnęłam przed nagim chłopakiem i zaczęłam robić mu loda. Jęknął z rozkoszy. Po chwili wstałam i położyłam się na łóżku. On położył się obok mnie i chwile później oboje nic na sobie nie mieliśmy.
<Matt? Przyda się chyba dobry psycholog>
Brak komentarzy
Prześlij komentarz